Process Communication Model (PCM): Wstęp

Znasz to uczucie, kiedy odkrywasz coś i nie wierzysz, że wcześniej tego nie znałeś/łaś?

Takie odczucie towarzyszyło mi podczas moich pierwszych warsztatów Process Communication Model (PCM), w których uczestniczyłam na początku tego roku. Znałam wcześniej kilka różnych narzędzi psychometrycznych (Talenty Gallupa, Insight Discovery, DiSC, HBTI, FRIS, MBTI), ale nigdy nie spotkałam się z narzędziem, które byłoby tak rzeczowe, jeśli chodzi o opisywanie rzeczywistości różnych typów osobowości. I co ważne – zawiera w sobie elementy stresu (nazywając to zjawisko dystresem), z czym efektywne radzenie sobie jest jedną z najważniejszych rzeczy w tym szalonym świecie, którego obecnie doświadczamy.

Chciałabym podzielić się z wami kilkoma najważniejszymi faktami na temat tego, czym jest PCM, jak możemy go wykorzystać jako osoby, managerowie, partnerzy będący w związku, prezesi będący szefami firmy czy rodzice. To jedno z tych rozwiązań, które może działać na wielu różnych poziomach, w różnych kontekstach, rolach życiowych czy obszarach biznesowych. Tak adaptacyjne, opisowe i wnikliwe, że wygląda na zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe.

Czym jest Process Communication Model?

PCM to struktura 6 typów osobowości, które są podstawą tego, jak myślimy, działamy i komunikujemy się z innymi. To ramy, które mogą wspierać ludzi w życiu osobistym i zawodowym w byciu bardziej świadomymi siebie (traktując samoświadomość jako początek każdej aktywności rozwojowej, którą podejmujemy). A kiedy jesteśmy bardziej świadomi tego, jak jesteśmy skonstruowani i co to dla nas oznacza, możemy dowiedzieć się więcej o tym, jak się komunikujemy (w standardowych sytuacjach i pod presją, w stresie). Ta wiedza sprawi, że będziemy lepsi, bardziej skuteczni w relacjach z innymi: naszym życiowym partnerem, dziećmi, przyjaciółmi, rodzicami, a także współpracownikami, pracownikami, przełożonymi czy klientami.

Jedną z najpiękniejszych rzeczy w PCMie, którą odkryłam, kiedy zaczęłam przyswajać jego mądrość, było to, że jest to bardzo uporządkowany, ale też zrozumiały sposób opisywania tego, jak działamy, czego potrzebujemy, jeśli chodzi o potrzeby psychologiczne oraz jak działa nasza komunikacja (jak my się komunikujemy, ale też czego potrzebujemy od innych, kiedy oni mówią do nas). I że to nie to samo. Wydaje się dość oczywiste, że nie ma jednego uniwersalnego sposobu komunikowania się z innymi ludźmi, a jednak cały czas zmagamy się z tym procesem. Uczymy się, gromadzimy wiedzę, zbieramy narzędzia, ćwiczymy na szkoleniach i warsztatach, ale cały czas popełniamy błędy i frustrujemy się niedziałającą komunikacją. A z powodu nieskutecznej komunikacji powstają konflikty, nieporozumienia, które sprawiają, że nasze działania są nieefektywne, nie dają satysfkacji czy radości tak, jakbyśmy tego chcieli.

I właśnie tu wchodzi cały na biało PCM.

6 typów osobowości

PCM zawiera w swojej strukturze 6 typów osobowości. Jeśli znasz różne metody psychometryczne i kwestionariusze, być może zainteresują Cię 2 rzeczy, które odkryłam w tym narzędziu, co czyni je wyjątkowym:

  • W metodzie nie ma nigdzie miejsca na różnicowanie ludzi na skali introwertyk/ekstrawertyk; oznacza to, że jest mniej obarczony skrzywieniami poznawczymi, dla mnie na pewno bardziej odporny na umieszczanie ludzi w określonych szufladkach z dużym ryzykiem znalezienia się poza strefą OK-OK;
  • Taibi Kahler, autor narzędzia PCM, stwierdził, że to, na którym „piętrze” domu wyląduje określony typ osobowości, nie zmieni się po osiągnięciu miej więcej 6-go roku życia; po upływie tego czas kolejność poszczególnych typów w naszej strukturze osobowości jest stała (łatwość dostępu do wyższych pięter może być różna, ale sama kolejność się nie zmieni).

Oto wizualizacja tego, jak może wyglądać struktura PCM z nazwami typów oraz słowami kluczowymi związanymi z każdym z nich. Poniżej krótka charakterystyka każdego z nich.

NIEUGIĘTY to osoba, która obserwuje świat przez pryzmat wartości i opinii. Operuje strukturą swojego systemu przekonań i wartości, ma silną opinię na każdy temat. Kiedy zaczyna coś robić, jest w pełni zaangażowany/a w to, żeby to zakończyć. W głowie mu/jej się nie mieści myśl o tym, że coś mogłoby nie być dowiezione, jeśli obiecują to zrobić. Zaufanie jest tym, co cenią, dopóki ktoś nie udowodni im, że jest inaczej (że nie jest godny zaufania).

ANALITYK to osoba, która wykorzystuje dane, fakty, logikę, informacje do łączenia się z otaczającym ją światem. Wykorzystuje myślenie jako podstawę swoich decyzji czy działań związanych z rozwiązywaniem problemów, a nawet budowaniem relacji z innymi ludźmi. Czego nie da się udowodnić, nie ma prawa istnieć. Łączy kropki, szuka logicznych ciągów, powiązań pomiędzy rzeczami i odpowiada na pytania, które będą sprawiały, że otaczający go/ją świat będzie miał większy sens.

DZIAŁACZ sprawia, że rzeczy się dzieją. Ich percepcja jest pełna aktywności, sprawiania, że coś się dzieje. Potrzebują bodźców, aby utrzymać tempo, w którym czują, że żyją. Doświadczanie rzeczy jest jej/jego sposobem uczenia się, bycia w strefie rozwoju oraz bycia skutecznym i wydajnym. Nie lubi czekać i za dużo gadać: „zamiast mówić, zróbmy coś” lub „mniej gadania, więcej roboty” – to zdania, które często się pojawiają.

BUNTOWNIK jest osobą potrzebującą kontaktu z innymi. Ich postrzeganie świata polega na cieszeniu się rzeczami, zabawie życiem. Potrzebuje reakcji (swoich i innych), aby poczuć, że jest w dobrym miejscu. Bycie kreatywnym, spontanicznym, pełnym energii: to najlepiej opisuje Buntownika.

EMPATA wykorzystuje emocje do doświadczania otaczającego go/ją świata. To, jak myśli o pewnych sytuacjach, decyzjach lub ludziach, jest jej/jego kompasem do wybierania dalszych kroków. Ceni innych ludzi, relacje i rodzinę – to główne punkty skupienia energii i baza przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji.

MARZYCIEL wykorzystuje świat refleksji. Wyobraża sobie różne scenariusze, opcje, możliwości i zagłębia się w te myśli w sobie. Potrzebuje czasu i przestrzeni, aby być w swoim świecie i ma bogate życie wewnętrzne, z którego korzysta do tego, żeby doświadczać świata.

Jedną z najważniejszych rzeczy w PCM jest zrozumienie, że każda osoba na tej planecie ma w sobie wszystkie typy osobowości. Nie można nie posiadać jakiegoś pierwiastka. Wszyscy je mamy, tylko w innej kolejności, a także różnimy się poziomem dostępu do wyższych pięter naszej struktury osobowości. Wszystko zależy od tego, jak zostaliśmy wychowani (pamiętając, że kolejność pięter jest stała od mniej więcej 6-go roku życia), w jakim środowisku żyliśmy w przeszłości i w jakim jesteśmy teraz. A to zależy od wszystkich dotychczasowych doświadczeń i tego, czego nauczyliśmy się o sobie i świecie.

Gdzie w życiu mogę skorzystać z PCM?

Po wypełnieniu kwestionariusza i otrzymaniu raportu będziesz miał(a) okazję porozmawiać z certyfikowanym Praktykiem PCM, który opowie ci więcej na temat założeń tego narzędzia i jego zastosowania w twoim konkretnym przypadku. Porozmawiacie o kolejności pięter i natężeniu każdego typu w twojej indywidualnej strukturze, a także o spostrzeżeniach na temat tego, co dzieje się z wami w stresie oraz w relacjach z innymi.

Gdzie konkretnie możesz użyć PCM?

  • Przede wszystkim jest to narzędzie, które pozwoli ci lepiej zrozumieć siebie: twój konstrukt osobowości, myśli, zachowania, proces podejmowania decyzji, sposób komunikowania się z innymi (to historia o tym, jak się komunikujesz i jakiej komunikacji potrzebujesz od ludzi dookoła ciebie);
  • To narzędzie do zarządzania sobą w stresie – opisuje, jak każdy typ reaguje w 3 fazach dystresu i co się stanie, jeśli nie zatrzymasz tego procesu we właściwym czasie;
  • Jeśli jesteś managerem, liderem, dyrektorem,osobą prowadzącą firmę – jest to narzędzie, które pozwala lepiej rozumieć i przewodzić innym, ponieważ będziesz bardziej świadomy DLACZEGO ludzie zachowują się tak, jak się zachowują;
  • Jeśli jesteś w związku: mając 2 raporty (twój i osoby, z którą jesteś), możesz zrozumieć błędy i niezrozumienia w komunikacji i to, dlaczego druga osoba czasami doprowadza cię do szału (i na odwrót);
  • Jeśli jesteś rodzicem: potrafisz lepiej zrozumieć zachowania swoich dzieci i dostosować swój styl rodzicielski, tak, żeby był bardziej optymalny; dzięki temu sprawniej będziesz wracać do pozycji OK-OK;
  • Jeśli jesteś trenerem, coachem, mentorem – możesz użyć tego narzędzia, aby lepiej wspierać swoich klientów, ponieważ komunikacja jest pozycją nr 1, która stanowi podstawową przyczynę wielu różnych problemów, z którymi ludzie mają, w których utknęli i nie do końca wiedzą, co robić dalej.

Ta lista miejsc do wykorzystania nie jest skończone. PCM to świetne, uniwersalne i adaptacyjne narzędzie, które może ci pomóc na wiele różnych sposobów i w więcej niż jednej dziedzinie twojego życia. Jeśli chcesz być lepszym człowiekiem – dla siebie i dla innych, to krok, który możesz zrobić, aby poprawić swój kontakt ze światem. Komunikacja jest obecna w każdej sytuacji naszego życia, niezależnie od momentu, w którym się znajdujemy, wieku, lat doświadczenia zawodowego czy statusu społecznego. Zawsze komunikujemy się z innymi: osobiście lub online, pisemnie lub ustnie. W sposób mniej lub bardziej uprzejmy i przyjazny. Nie zawsze jest to proces przyjemny czy skuteczny. Szczerze mówiąc, czasami nie sprawia nam to żadnej przyjemności. PCM to sposób, w jaki możemy to zmienić, sprawić, żeby komunikowanie się z innymi było dobrym doświadczeniem dla każdej ze stron.

Jak dowiedzieć się więcej o PCM?

Możesz skontaktować się ze mną, aby uzyskać więcej informacji o narzędziu, jeśli po przeczytaniu tego artykułu jesteś nim zaintrygowany/a. Więcej informacji można również szukać w innych źródłach dostępnych w Polsce i na całym świecie TUTAJ lub TUTAJ. Jak wspomniałam na samym początku artykułu – nigdy wcześniej nie widziałem tak dobrze zaprojektowanego, połączonego z umysłem i duszą ludzi narzędzia, które wspiera nas w procesie rozwoju.

Mam nadzieję, że zainspiruje cię to do zdobycia większej wiedzy na ten temat, zrozumienia możliwości i zrobienia kroku naprzód w przyszłość większej świadomości oraz lepszej komunikacji z innymi. Na pewno to warte podjęcia wysiłku, zainwestowania czasu i uwagi w to, jakimi jesteśmy ludźmi. Dla siebie i świata.

Udostępnij

Komentarze

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Czytaj także

Organizacja

Budowanie organizacji zorientowanej na produkt: kluczowe kompetencje liderskie

W świecie technologii łatwo jest wpaść w pułapkę najnowszych zabawek, algorytmów lub najnowocześniejszych frameworków. Jako liderzy/ki często szczycimy się naszą głęboką wiedzą techniczną. Jednak nawet najbardziej zaawansowana technologia nie uratuje organizacji, jeśli nie będzie zorientowana na produkt – taki, który rozwiązuje rzeczywiste problemy klientów, dostarcza wartość i napędza sukces firmy.   Mimo to wielu/e liderów/ek ma problemy ze zbudowaniem organizacji skoncentrowanej na produkcie. Dlaczego? Ponieważ wymaga to czegoś więcej niż wiedzy technicznej. Wymaga zestawu „power skills” — kompetencji społecznych, takich jak komunikacja, rozwiązywanie problemów lub współpraca — których wielu liderów technologicznych nie stawia na pierwszym miejscu w swoim rozwoju. Umiejętności te stanowią podstawę inteligencji komunikacyjnej (CQ), która jest niezbędna do stworzenia środowiska, w którym ludzie rozwijają się i chcą dłużej pozostać w swojej karierze.   Jak więc zbudować organizację skoncentrowaną na produkcie? Dlaczego koncentracja na produkcie jest tak krytyczna? I co my, jako liderzy/ki, musimy zrobić, żeby to się stało? Zanurzmy się w tym dzisiaj.   Dlaczego produkt jest sercem twojej organizacji?   W swojej istocie każda firma istnieje, żeby dostarczać innym wartość. Niezależnie od tego, czy tworzysz oprogramowanie, sprzęt czy usługi, twój produkt jest narzędziem, które dostarcza tę wartość klientom. Silne skupienie na produkcie zapewnia, że ​​każdy zespół, od inżynierii po marketing i obsługę klienta, jest zbieżny z tym samym celem: tworzeniem czegoś, co rozwiązuje rzeczywiste problemy i zachwyca użytkowników.   Kiedy organizacje tracą z oczu produkt, pojawia się chaos. Zespoły stają się wyizolowane, zaczynają tworzyć silosy, a każdy dział priorytetowo traktuje własne wskaźniki i cele zamiast współpracować w kierunku realizacji wspólnej wizji. Inżynierowie skupiają się na pisaniu kodu, nie biorąc pod uwagę potrzeb użytkowników. Zespoły marketingu i sprzedaży mogą obiecywać zbyt wiele funkcjonalności, które w rzeczywistości nie istnieją. Obsługa klienta może zostać całkowicie pominięta, niezdolna do zapewnienia znaczącej informacji zwrotnej w celu ulepszenia produktu.   Rezultat? Rozbita organizacja, która frustruje zarówno pracowników, jak i klientów. Bez jasnego skupienia na produkcie pracownicy tracą motywację, ponieważ nie widzą, w jaki sposób ich praca przyczynia się do generowania wartości. Klienci odchodzą, ponieważ ich potrzeby nie są zaspoakajane. A ostatecznie cierpi wynik finansowy firmy. Brzmi znajomo? Czy ktoś kiedykolwiek doświadczył takiej rzeczywistości?   Rola leadershipu w budowaniu organizacji zorientowanej na produkt   Naszym zadaniem jako liderek/ów jest stworzenie środowiska, w którym zespoły są zjednoczone wokół produktu i mają możliwość dostarczania najlepszej pracy. Ale to nie dzieje się przypadkowo. Wymaga to celowego wysiłku i określonego zestawu umiejętności przywódczych — umiejętności wykraczających poza wiedzę techniczną.   Wiem, że dla niektórych z was to mocno wykracza poza strefę komfortu, ale rozwijanie tych umiejętności jest koniecznością, a nie luksusem. JEŚLI chcesz być liderem/ką, którego/ej ludzie nie będą nienawidzić. Wybór zawsze należy do ciebie.   #1 Inteligencja komunikacyjna (CQ)   Sercem organizacji skoncentrowanej na produkcie jest silna komunikacja. Liderzy/ki z wysokim CQ rozumieją, jak komunikować się jasno i skutecznie w zespołach, przełamując silosy i zapewniając wzajemną zgodność i wspólny kierunek. Zrozumienie szerszego obrazu jest kluczowe, żeby ludzie mogli ze sobą współpracować, skupiając się na tym, co jest ważne i przybliżając nas wszystkich do osiągnięcia naszych celów.   Liderzy/ki z wysokim CQ:   – Aktywnie słuchają opinii ze wszystkich szczebli organizacji.   – Komunikują „dlaczego” stojące za decyzjami po to, żeby zespoły rozumiały cel(e).   – Tworzą prawdziwą (nie pozorną) przestrzeń do otwartego dialogu – po to, żeby pracownicy czuli się komfortowo dzieląc się pomysłami, omawiając wąskie gardła w procesach i rozwiązania pojawiających się problemów.   #2 Wizjonerskie myślenie   Organizacja skoncentrowana na produkcie zaczyna się od jasnej wizji. Produkt powinien wprowadzać realne zmiany i rozwiązywać prawdziwe problemy, które trapią klientów. Jako lider(ka) potrzebujesz jasno określić, jak wygląda sukces twojego produktu i zainspirować swoje zespoły do ​​realizacji tej wizji. Oznacza to umiejętność spojrzenia z dystansu i zobaczenia szerszego obrazu, a także zrozumienia szczegółów, które napędzają realizację.   #3 Współpraca międzyfunkcyjna   Żaden pojedynczy zespół nie jest właścicielem produktu — to wysiłek zbiorowy. Liderzy/ki potrzebują przełamywać bariery i zachęcać do współpracy w zakresie inżynierii, projektowania, marketingu, sprzedaży i obsługi klienta. Wymaga to budowania mostów między zespołami i pielęgnowania kultury wzajemnego szacunku i wspólnej odpowiedzialności. Świetnym rozwiązaniem do wdrożenia, kiedy występują problemy ze współpracą między niektórymi zespołami, jest zmiana ich liderów/ek na jakiś czas. Na przykład zespół sprzedaży i marketingu nie współpracuje ze sobą zbyt dobrze (częsty problem). Tak więc osoba zarządzająca marketingiem staje się zarządzającą zespołu sprzedaży na miesiąc i odwrotnie. W ten sposób dokładnie poznają, z czym te zespoły mają do czynienia na co dzień i dzięki temu zaczynają budować mosty, zamiast walczyć ze sobą. To jeden z pomysłów Bena Horowitza i osobiście uważam, że jest jednym z lepszych, o jakich słyszałam w działce budowania współpracy.     #4 Zrozumienie dla klientów i pracowników   Umiejętność zrozumienia, czego ludzie potrzebują i dlaczego zachowują się w określony sposób, jest supermocą dla każdego/ej lidera/ki. Żeby stworzyć świetny produkt, potrzebujesz głęboko zrozumieć problemy i aspiracje swoich klientów. Ale empatia nie ogranicza się do klientów — obejmuje również twoich pracowników. Rozumiejąc ich wyzwania i motywacje, możesz stworzyć środowisko, w którym poczują się wspierani i angażowani.   Wiecie, co często widzę? Fantastyczni ludzie z branży technologicznej projektują niesamowite produkty i rozwiązania. Ale potem nikt ich nie kupuje. A oni są tak zaskoczeni, sfrustrowani i obwiniają wszystkich wokół. Ale prawda jest taka: nie projektujesz produktu dla siebie. Tworzysz go dla ludzi, którzy mają do rozwiązania konkretny problem. Dlatego potrzebujesz bardziej skupić się na ich potrzebach i głosach. Słuchaj lepiej, zadawaj pytania, żeby zrozumieć, co jest pod spodem. Idź do swojego zespołu i omów to, czego się dowiedziałaś/eś, zróbcie burzę mózgów, żeby wygenerować najlepsze możliwe rozwiązania i zacząć budować MVP. Iteruj, nie inwestuj za dużo czasu, uwagi i pieniędzy w potwora, który może być czymś zupełnie poza strefą zainteresowań potencjalnych klientów.   Może to brzmieć trudno, ale z czasem staje się coraz łatwiejsze. Dasz radę.   Rozbijanie wąskich gardeł   Nawet przy silnych umiejętnościach przywódczych, budowanie organizacji skoncentrowanej na produkcie nie jest pozbawione wyzwań. Oto kilka typowych wąskich gardeł — i kilka rozwiązań, jak sobie z nimi poradzić:   Silosy Silosy są jedną z największych barier dla kultury skoncentrowanej na produkcie. Żeby je rozbić:

Czytaj dalej
Przywództwo

5 tipów dla początkujących Tech Liderów/ek (błędy niewskazane)

Wejście w rolę lidera/ki w branży technologicznej może być zarówno ekscytującym, jak i trudnym doświadczeniem. Jako początkujący/a lider(ka) technologiczny/a nie tylko musisz zarządzać projektami i wyzwaniami technicznymi, ale także kierować swoim zespołem, współpracą i podejmować strategiczne decyzje. Przejście ze stanowiska eksperta na stanowisko lidera/ki może być trudne, ale przy odpowiednim nastawieniu i strategiach możesz przygotować siebie (i swój zespół) na sukces. Oto pięć praktycznych wskazówek, które pomogą ci poruszać się po wczesnych etapach twojej podróży przywódczej i unikać tego, czego większość z nas nie chce doświadczać (błędy – wiadomo), dzięki czemu nie zniechęcisz się, zanim sprawy zaczną się rozkręcać tak, jak powinny.   #1 Przyjmij zmianę z „działacza” na „umożliwiacza”   Jednym z największych wyzwań dla nowych liderów/ek technologicznych jest porzucenie operacyjnej pracy, w której byli tak dobrzy jako członkowie zespołów. Brzmi znajomo? Skuteczne przywództwo nie polega na wykonywaniu całej pracy samodzielnie, ale na umożliwieniu zespołowi osiągnięcia sukcesu. Podoba ci się to czy nie, ta zmiana nastawienia jest kluczowa – dzięki temu naprawdę możesz zacząć robić to, na czym naprawdę polega rola liderska. Największy błąd? Mikromanagement lub przejmowanie zadań, ponieważ uważasz, że możesz je wykonać szybciej lub lepiej. Oczywiście, że możesz! Robiłeś/aś te rzeczy od miesięcy, czasami od lat, więc najwyraźniej jest to w twojej strefie geniuszu. Ale akceptując stanowisko kierownicze, zaakceptowałeś/aś również pożegnanie się z tymi zadaniami po to, żeby przywitać się z nowymi. Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka – albo w jedną, albo w drugą.   Co możesz zrobić? – Deleguj skutecznie: Zidentyfikuj mocne strony członków swojego zespołu i odpowiednio przydzielaj zadania. Ufaj, że wykonają zadanie i udzielaj wskazówek tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne. Dziel się swoją wiedzą i doświadczeniem (jeśli je posiadasz), usuwaj wąskie gardła po to, żeby twoim ludzie mogli wydajnie wykonywać pracę. To twoja rola, a skuteczne umiejętności delegowania są niezbędne do osiągnięcia sukcesu przez zespół. – Skup się na wynikach, nie procesach: Zamiast obsesyjnie myśleć o tym, JAK coś jest zrobione, ustal jasne oczekiwania CO do wyników i pozwól swojemu zespołowi wymyślić „jak”. Twoje „jak” może być zupełnie inne niż ich, ale jeśli wynik zostanie dostarczony… To wszystko, co się liczy. Wiem, że to boli, ale jeśli jesteś najmądrzejszą osobą w pokoju, musisz zmienić pokój. – Używaj narzędzi takich jak Trello lub Asana, żeby śledzić postępy bez sprawdzania lub kontrolowania każdego szczegółu: Jeśli nie możesz im zaufać, oni nie zaufają Tobie. I to jest pierwszy krok do głębokiego zanurzenia się w króliczej norze braku zaangażowania, wydajności i nieszczęścia. Nie wiem jak ty, ale ja nie chcę być liderką, która buduje takie środowisko dla siebie i swoich ludzi.   #2 Buduj kulturę otwartej komunikacji   Jako nowy/a lider(ka), jednym z twoich głównych celów (szczególnie na początku) jest zdobycie zaufania swojego zespołu. Bez tego współpraca cierpi, a twoja zdolność do skutecznego przewodzenia maleje dramatycznie. Otwarta komunikacja jest podstawą tego zaufania, czy ci się to podoba, czy nie. Największy błąd tutaj? Założenie, że ludzie automatycznie będą przychodzić do ciebie z problemami. Wzajemny szacunek jest do zbudowania, nie jest on automatyczną częścią roli liderskiej samej w sobie.   Co możesz zrobić? – Bądź transparentny/a: Podziel się celami, kierunkiem i procesami decyzyjnymi ze swoim zespołem. To pomoże im zrozumieć twoje priorytety i dostosować się do nich, a jeśli nie, możesz omówić to z nimi – korzystając z danych, a nie założeń czy domysłów. – Zaplanuj regularne spotkania 1:1: Zainwestuj czas w indywidualne spotkania z każdym członkiem zespołu. Wykorzystaj tę przestrzeń na aktywne słuchanie, udzielanie informacji zwrotnych i rozwiązywanie problemów, jeśli się pojawią. Upewnij się, że oboje wykorzystujecie czas, który macie, a nie na monolog z twojej strony. – Stwórz zakontraktowaną przestrzeń: Zbuduj kontrakt ze swoim zespołem dotyczący zasad spotkań zespołowych, retrospektyw i burzy mózgów na temat innowacji. Upewnij się, że twoi ludzie mają prawdziwe prawo do popełniania błędów – często to tylko puste slogany i pracownicy w praktyce są karani za robienie rzeczy nieidealnie. Możesz nawet powiedzieć: „Błędy to okazje do nauki — rozwiążmy to razem”.   #3 Nadaj priorytet uczeniu się i adaptacji   Technologia ewoluuje szybko, podobnie jak wyzwania związane z przywództwem. Otwartość na naukę — zarówno umiejętności techniczne, jak i strategie przywódcze — jest kluczem do zachowania skuteczności i wydajności. Jedno nie istnieje bez drugiego i najwyższy czas pogodzić się z tym stwierdzeniem. Największy błąd tutaj? Wiara w to, że musisz mieć wszystkie odpowiedzi lub udawanie, że wiesz wszystko o wszystkim   Co możesz zrobić? – Przyjmij nastawienie na rozwój: Traktuj każde wyzwanie jako okazję do rozwoju. Jeśli nie jesteś pewien/na czegoś, przyznaj się do tego i zobowiąż się do znalezienia odpowiedzi. Wróć do zespołu z rozwiązaniem, które możecie omówić i zgłębić razem. Perfekcja nie istnieje, tylko naprawdę niepewni ludzie powiedzą ci inaczej. Budowanie nastawienia na rozwój to prawdziwa rzecz, skupienie się na tym przyniesie ci wiele korzyści (profesjonalnych i prywatnych). – Szukaj mentoringu: Nawiąż kontakt z lider(k)ami bardziej doświadczonymi od ciebie, w swojej organizacji lub poza nią. Zadaj pytania na temat ich ścieżki przywódczej i ucz się na ich sukcesach oraz porażkach. Nie musisz słuchać każdej rady, którą od nich otrzymasz – wybierz to, co ma zastosowanie w twoim przypadku i działaj szybciej, sprawniej i bardziej efektywnie. – Inwestuj w zasoby edukacyjne: Czytaj książki o przywództwie, słuchaj podcastów, uczestnicz w warsztatach lub bierz udział w kursach online. Bez względu na twoje preferencje edukacyjne, możesz zainwestować swój czas, żeby być o 1% lepszym/ą każdego dnia. Nawet jeśli to tylko 5 minut.   #4 Wyznaczaj jasne cele i koordynuj działania swojego zespołu   Bez jasnych celów nawet najbardziej utalentowany zespół może stracić koncentrację. Jako lidera/ki twoim zadaniem jest określenie priorytetu i upewnienie się, że wszyscy zmierzają w tym samym kierunku. Największy błąd w tym przypadku? Przeciążenie zespołu zbyt wieloma celami lub nieskuteczna komunikacja priorytetów.   Co możesz zrobić? – Używaj OKR-ów: Cele i kluczowe rezultaty to jedna z moich ulubionych metod zwiększania wydajności i efektywności osoby, zespołu i organizacji. Dlaczego? Ponieważ nie mówi nam „przeczytaj 3 książki”, nie jest to prawdziwy cel. Odpowiada na pytanie: „CO Z TEGO?” przeczytałeś/aś te książki? Co zrobisz na podstawie lekcji, które z nich wyciągnęłaś/ąłeś? Jak to

Czytaj dalej
Analiza transakcyjna

Trójkąt Dramatyczny (i jak z niego wyjść)

Trójkąt Dramatyczny to psychologiczny i społeczny model interakcji międzyludzkich, który podkreśla dysfunkcyjne dynamikę często widoczną w związkach, miejscach pracy i życiu osobistym. Stworzony przez Stephena Karpmana w 1968 roku, model ten identyfikuje trzy główne role, które ludzie nieświadomie przyjmują: Ofiara, Prześladowca i Ratownik. Chociaż role te mogą wydawać się znajome, a nawet pokracznie użyteczne w danej chwili, często prowadzą do nieproduktywnych zachowań i napiętych relacji. Poprzez zrozumienie Trójkąta Dramatycznego i zastąpienie go zdrowszymi wzorcami, takimi jak Trójkąt Wygrywający, możemy przekształcić nasze interakcje i tworzyć bardziej pozytywne rezultaty – w pracy i życiu. I dzięki temu wzmocnić nasz mięsień Inteligencji Komunikacyjnej (CQ). Przyjrzyjmy się dziś bliżej temu tematowi, abyś mógł lepiej zrozumieć swoje wzorce zachowań i praktyczne rozwiązania, jak się z nich wydostać.         Historia trójkąta dramatycznego   Stephen Karpman, student analizy transakcyjnej, opracował trójkąt dramatyczny, żeby zilustrować, w jaki sposób ludzie mogą wpaść w pułapkę niezdrowych wzorców relacji. Role te nie są stałe, a jednostki mogą się między nimi zmieniać podczas jednej interakcji. Trójkąt często zaczyna się od przyjęcia przez jedną osobę ulubionej roli, co uruchamia uzupełniające się role u innych, tworząc cykl obwiniania, bezradności i nadmiernego zaangażowania. Przyjrzyjmy się tym rolom szczegółowo:   #1 Ofiara   Ofiara czuje się bezsilna, przytłoczona i niezdolna do wzięcia odpowiedzialności za swoją sytuację. Rola ta charakteryzuje się litowaniem nad sobą i ukrytym przekonaniem, że „nie mogę tego zrobić” lub „życie jest niesprawiedliwe”. Zachowania: unikanie odpowiedzialności, wyuczona bezradność, poszukiwanie współczucia. Typowe zdania: – „Dlaczego to zawsze mi się coś przytrafia?” – „Nie potrafię sobie z tym poradzić”. – „Nikt nie rozumie, jak trudne to dla mnie”. Pozycja w matrycy OK-OK: Ofiara działa z pozycji „ja nie jestem OK, ty jesteś OK”, postrzegając siebie jako gorszą lub niezdolną do działania w porównaniu z innymi.   #2 Prześladowca   Prześladowca obwinia i krytykuje innych, żeby utrzymać kontrolę lub zapewnić sobie dominację. Często czuje się usprawiedliwiony w swoich działaniach, ale nie ma empatii czy zrozumienia dla innych. Zachowania: Agresja, wyszukiwanie błędów, mikromanagement. Typowe zdania: – „To wszystko twoja wina”. – „Nigdy nic nie robisz dobrze”. – „Gdybyś mnie posłuchał, nie bylibyśmy w tym bałaganie”. Pozycja w matrycy OK-OK: Prześladowca działa z pozycji „Ja jestem OK, ty nie jesteś OK”, postrzegając siebie jako lepszego, a jednocześnie dewaluując innych.   #3 Ratownik   Ratownik nadmiernie interweniuje, aby „ratować” innych, często zaniedbując własne potrzeby. Chociaż jego działania mogą wydawać się pomocne, mogą one umożliwić Ofiarom pozostanie biernymi i zależnymi. Zachowania: Nadmierna pomoc, nieproszone porady, zaniedbywanie dbania o siebie Typowe zdania: – „Pozwól mi to naprawić za ciebie”. – „Nie możesz tego zrobić beze mnie”. – „Nie martw się, zajmę się wszystkim”. Pozycja w matrycy OK-OK: Ratownik działa z pozycji „Ja jestem OK, ty nie jesteś OK”, ale maskuje to pozornie altruistycznym zachowaniem.   Jaki jest koszt trójkąta dramatycznego w pracy?   Kiedy interakcje w miejscu pracy są prowadzone przez trójkąt dramatyczny, pojawia się kilka negatywnych skutków: – Zmniejszona produktywność: Czas i energia są marnowane na przerzucanie winy lub ratowanie zamiast wspólnego rozwiązywania problemów. – Nadwątlone zaufanie: Dysfunkcyjna dynamika powoduje urazę i zmniejsza bezpieczeństwo psychologiczne wśród członków zespołu. – Stagnacja: Ofiary unikają możliwości rozwoju, Prześladowcy tłumią kreatywność poprzez krytykę, a Ratownicy uniemożliwiają innym rozwijanie autonomii. – Wypalenie: Ratownicy często przekraczają swoje możliwości, podczas gdy Ofiary czują się nieustannie przytłoczone, a Prześladowcy doświadczają frustracji z powodu niespełnionych oczekiwań. W istocie trójkąt dramatyczny więzi jednostki w cyklach konfliktów i nieefektywności, podważając zarówno indywidualne samopoczucie, jak i sukces organizacji. Co więc z tym zrobić, żeby wydostać się z błędnego koła?   Trójkąt wygrywający: zdrowsza alternatywa   Żeby uwolnić się od klątwy trójkąta dramatycznego, Acey Choy wprowadziła trójkąt wygrywający jako model zdrowszych interakcji. Te ramy zastępują dysfunkcyjne role ofiary, prześladowcy i ratownika trzema konstruktywnymi odpowiednikami: wrażliwym, asertywnym i troskliwym. Role te dają jednostkom możliwość wzięcia odpowiedzialności za siebie, przy jednoczesnym zachowaniu szacunku i współpracy z innymi. I działania z pozycji OK-OK, która daje nam szansę na wykorzystanie wszystkich naszych umiejętności i orientacji na rozwój.   #1 Wrażliwy (zastępujemy Ofiarę)   Wrażliwość polega na uznaniu swoich uczuć i potrzeb bez wchodzenia w sferę bezradności. Wymaga samoświadomości i chęci konstruktywnego szukania wsparcia. Co możesz zrobić? – Przyznaj się, kiedy masz problemy, ale ujmuj to jako okazję do rozwoju. – Proś o pomoc, nie oczekując, że inni rozwiążą wszystko za ciebie. – Używaj stwierdzeń „ja”, żeby jasno wyrażać swoje potrzeby. Jak możesz to powiedzieć? – „Czuję się przytłoczony; kiedy możemy wspólnie podyskutować o rozwiązaniach?” – „Potrzebuję wsparcia w tym zadaniu — czy mógłbyś mnie przez nie przeprowadzić?” Wrażliwość sprzyja autentyczności i zachęca do otwartej komunikacji. Tworzy środowisko, w którym wyzwania są rozwiązywane wspólnie, a nie unikane. Jest to zdrowsze, tworzy przestrzeń do rozwoju, popełniania błędów i uczenia się na nich, a także korzystania z doświadczenia i mądrości innych.   #2 Asertywny (zastępujemy Prześladowcę)   Asertywność polega na wyrażaniu swoich myśli i granic z szacunkiem, przy jednoczesnym uwzględnieniu perspektyw innych. Równoważy pewność siebie z empatią. Co możesz zrobić? – Przekazuj konstruktywne informacje zwrotne zamiast krytyki. – Wyznaczaj granice jasno, ale uprzejmie. – Skup się na rozwiązaniach zamiast szukania winnych. Jak możesz to powiedzieć? – „Zauważyłem problem z tym raportem; omówmy, jak możemy go ulepszyć”. – „Cenię sobie Twój wkład i jednocześnie potrzebuję teraz trochę czasu, żeby skupić się na moich własnych zadaniach”. Asertywność promuje odpowiedzialność i rozwiązywanie problemów bez alienowania innych. Pomaga stworzyć kulturę szacunku i wzajemnego zrozumienia, bez traktowania ludzi jak gorszych lub głupich. Stwarza szansę, żeby każdy wziął na siebie odpowiedzialność za to, co robi w pracy.   #3 Opiekun (zastępujemy Ratownika)   Opieka polega na oferowaniu wsparcia bez przekraczania granic lub wzbudzania zależności. Szanuje autonomię innych, jednocześnie zapewniając zachętę. Co możesz zrobić? – Oferuj pomoc tylko wtedy, kiedy jest potrzebna lub proszona. – Zachęcaj innych do wzięcia odpowiedzialności za swoje obowiązki. – Praktykuj aktywne słuchanie bez natychmiastowego rzucania się z rozwiązaniami. Jak możesz to powiedzieć? – „Jak mogę cię wesprzeć w rozwiązaniu tego problemu?” – „Dasz radę — jestem tutaj, jeśli potrzebujesz wskazówek”. Opieka buduje zaufanie i pozwala współpracownikom rozwijać się i podejmować inicjatywę. Wspiera wspierającą, ale budującą autonomię kulturę pracy, w

Czytaj dalej
0
Would love your thoughts, please comment.x