Process Communication Model: potrzeby motywacyjne

W pierwszym artykule w temacie PCM wspomniałam o kilku elementach dotyczących Process Communication Model (PCM) i podzieliłam się tym, jak bardzo zmieniło to sposób, w jaki patrzę na samą komunikację, ale także na różnice (i podobieństwa), które mamy jako ludzie. Okazało się (odkrycie!), że nawet kiedy znasz się na wielu rzeczach, zawsze możesz dowiedzieć się czegoś, co może być dla ciebie przełomowym doświadczeniem. I co może zmienić sposób, w jaki myślisz o sobie i otaczającym cię świecie i jak patrzysz na potrzeby (swoje i innych).

 

To, co przytrzymało mnie, kiedy zaczęłam poznawać PCM, to wiele różnych elementów tego modelu, które tworzą całą sieć opisującą strukturę osobowości ludzi. I co się w tym kryje: zachowania, sposoby reagowania w określonych sytuacjach (w reakcji na określony bodziec lub driver), ich preferencje dotyczące sposobu komunikowania się, ale także tego, w jaki sposób chcą doświadczać komunikacji od innych.

 

Jednym z elementów niezwykle ważnych w strukturze PCM są główne potrzeby motywacyjne (inaczej nazywane psychologicznymi). Jakie są one dla każdego z 6 typów osobowości? Dlaczego w ogóle o nich rozmawiamy? Co się stanie, jeśli nie zostaną zabezpieczone odpowiednio? Sprawdźmy.

 

Jakie są główne potrzeby motywacyjne w PCM?

 

Każdy z 6 typów osobowości w PCM ma swoje własne potrzeby motywacyjne. Jest to jedna lub dwie najważniejsze rzeczy, które staramy się jako ludzie zabezpieczyć, żeby być w równowadze i nie wpadać w dystres. Oznacza to tyle, że jeśli główna potrzeba motywacyjna jest zabezpieczona, człowiek jest w dobrej kondycji i ma dostęp do swoich zasobów i dzięki temu może podejmować dobre decyzje czy optymalnie rozwiązywać problemy.

 

Poniżej skrót potrzeb:

 

 

 

Rozpoznanie pracy oznacza, że wartość, jaką Nieugięty i Analityk wnoszą do środowiska pracy jest widoczna i doceniana przez innych. Ciężka praca, jakość i czas zainwestowany w daną rzecz są warte rezultatu i ważne dla innych oraz przez nich dostrzegane. 

 

Rozpoznanie przekonań dla Nieugiętego oznacza, że to, co cenią, ich przekonania i opinie, jakie mają na dany temat, mają znaczenie dla innych i są przez nich szanowane. To nie znaczy, że wszyscy się z nimi zgadzają – raczej uznają je i widzą.

 

Struktura czasu dla Analityka oznacza, że istnieje porządek jego struktury dnia, rytuałów czy zadań, które wykonuje w ciągu dnia (prywatnych i/lub osobistych). Może to być struktura wokół pracy/celów, które są na liście na tydzień lub miesiąc. Kluczem jest tutaj to, żeby wszystko było na swoim miejscu i ale także była przestrzeń jego adaptację, jeśli zajdzie taka potrzeba.

 

Ekscytacja dla Działacza jest karmiona, kiedy coś się dzieje. Czuć akcję wywołaną pomyślnie wykonanymi zadaniami, projektami, osiągniętymi celami lub kluczowymi kamieniami milowymi na ścieżce, którą podążają. Działacze potrzebują czuć, że żyją, dlatego to dla nich ważne.

 

Bycie w kontakcie dla Buntownika jest kluczową rzeczą, ponieważ potrzebują oni innych ludzi, przestrzeni, żeby omówić różne rzeczy, lubić coś albo nie lubić. Potrzebują mieć zewnętrzne źródło energii, które da im poczucie, że mają połączenie z otaczającym je światem.

 

Rozpoznanie osoby różni się od rozpoznania pracy, o którym mowa w przypadku Nieugiętego i Analityka. Rozpoznanie osoby oznacza, że Empata jest widziany przez innych jako osoba. Dostaje sygnały od świata zewnętrznego, że dobrze, że są i  swoją obecnością wnoszą wartość do innych. Są ważnymi członkami zespołu, nie tylko linijką na liście płac.

 

Ponieważ Empaci wykorzystują wszystkie swoje zmysły do doświadczania otaczającego ich świata, sensoryczność jest jedną z ich głównych potrzeb. Oznacza to, że muszą mieć elementy wizualne (np. piękne przestrzenie lub dzieła sztuki wokół siebie), dźwięki (mogą się różnić w zależności od indywidualnych preferencji), zapachy (jak świeży chleb, farba lub trawa), coś, czego mogą dotknąć (np. przyjemny w dotyku materiał szala). Chodzi o karmienie zmysłów, których używają do doświadczania rzeczywistości.

 

Samotność dla Marzycieli to przestrzeń, w której mogą zastanowić się nad tym wszystkim, co siedzi im w głowie. Nie oznacza to, że chcą być cały czas sami: oznacza to, że potrzebują przestrzeni, czasu i ciszy, żeby zregenerować siły i zapewnić przestrzeń do prawidłowej pracy swojego mózgu.

 

Co się dzieje, kiedy potrzeby nie są zaspokojone?

 

Kiedy już wiemy, kim jesteśmy i kim są ludzie, którzy nas otaczają (nasze dzieci, inne bliskie nam osoby, przyjaciele, współpracownicy czy bezpośredni podwładni), mamy gotowe rozwiązanie, żeby adekwatnie karmić potrzeby.

 

Twoje dziecko jest w Bazie Analitykiem? Daj im znak rozpoznania za każdym razem, kiedy zrobią coś dobrego w ramach wykonywania zadań albo czynności (może to dotyczyć sprzątania pokoju lub odrabiania pracy domowej).

 

Twój pracownik jest w Bazie Empatą? Usiądź z nim/ą w ładnym, kolorowym i zamkniętym pokoju, zaproponuj gorącą herbatę w prążkowanej filiżance i powiedz, że dobrze jest ich widzieć i mieć w zespole.

 

Ale jeśli masz partnera, który jest w Bazie Nieugiętym i po świetnym przemówieniu, które właśnie wygłosił, powiesz mu, że ładnie wygląda, zgadnij, co się stanie? Może zacząć czuć się sfrustrowany, bo nie dostał odpowiedniego rodzaju rozpoznania (chce dostać rozpoznanie pracy, a dostał rozpoznanie osoby). Twoje intencje były dobre, więc możesz być zaskoczony/a, że reakcja nie będzie taka, jaką zakładałeś/aś. Kluczową rzeczą jest zrozumienie, że nie chodzi tu o ciebie: chodzi o jego potrzebę, która nie została zaspokojona we właściwy sposób.

 

 

Co więc się stanie, gdy te główne potrzeby motywacyjne nie zostaną odpowiednio zaspokojone? Człowiek wpada w dystres, czyli negatywny w skutkach stres. Jak to się może objawiać? Idą w świat i działają nie w oparciu o swoje zasoby, ale o zachowanie driverowe. Nieakceptowanie błędów innych ludzi lub zamykanie się i robienie wszystkiego samodzielnie mogą wydawać się irracjonalne. Zależy od drivera, jaki odpala się u konkretnej osoby i co w związku z tym dzieje się z nią w tym trybie zagrożenia, w który wpada

 

Rzecz w tym, że kiedy nie są zaspokojone podstawowe potrzeby motywacyjne, człowiek nie ma kontaktu ze sobą, nie podejmuje optymalnych decyzji, może mieć poczucie, że nie jest najlepszą wersją siebie. Może popełniać błędy, być niechlujnym, zapominać o różnych rzeczach, być podłym dla innych, udawać przerażonych lub cały czas się opierać. Zachowanie zależy od osoby, ale najważniejsze jest to, że nie jesteśmy najlepszymi partnerem do pracy lub życia, kiedy jesteśmy w takim stanie.

 

Czy można zatrzymać to szaleństwo?

 

Zdecydowanie tak! 

 

Jak wspomniałam w poprzedniej części artykułu, kiedy już wiesz (lub wiesz wystarczająco dużo o PCM, żeby postawić silną hipotezę na temat drugiej osoby), kim jest w Bazie osobowości druga osoba, możesz być bardziej uważnym na potrzeby przypisane do danej Bazy.

 

Jeśli wiesz, że twoje dziecko jest w Bazie Marzycielem, możesz zapewnić mu trochę miejsca w zamkniętym pokoju i przyjść po niego za godzinę lub dwie i zawołać na wspólny obiad.

 

Jeśli masz pracownika będącego w Bazie Działaczem, częściej niż innym powierzaj mu nowe projekty czy zadania, prowadź entuzjastyczne rozmowy o tym, co dzieje się w jego życiu i co możecie wspólnie zrobić od razu.

 

Jeśli masz partnera, który jest w Bazie Empatą, przytul go i powiedz, że kochasz go cześciej niż raz w roku. Powinno to zadziałać pozytywnie dla obu stron tej relacji.

 

Za każdym razem, kiedy widzisz, że czyjeś zachowanie wydaje ci się dziwne lub po prostu chcesz zapobiec złemu nastrojowi, sięgnij po listę potrzeb motywacyjnych i używaj tej wiedzy w praktyce. Używaj jej jednak mądrze: pamiętaj, że zaspokojenie niewłaściwej potrzeby może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Dobra intencja to podstawa wszystkiego, ale kolejnym krokiem jest uważność w komunikacji po to, żeby osiągnąć zamierzony efekt.

 

Najważniejsza rzecz z tego artykułu

 

Jedną z najważniejszych rzeczy w pracy, życiu i relacjach z innymi ludźmi jest zaspokajanie właściwych potrzeb motywacyjnych. Bycie tego świadomym i dostosowywanie swoich reakcji do określonych zachowań jest kluczem do utrzymywania zdrowych relacji z innymi i sprawiania, żeby czuli się dobrze w naszym (i swoim) towarzystwie. Kiedy czują się dobrze w twoim otoczeniu, pojawia się zaufanie, które jest podstawą każdego zdrowego związku, niezależnie od dziedziny naszego życia.

 

Kiedy ktoś zachowuje się, jakby nie był sobą, zrób krok do tyłu i pomyśl o jego/j głównych potrzebach motywacyjnych. Czy mogą być sfrustrowane? Jeśli tak, spróbuj je nakarmić i obserwuj różnicę w zachowaniu. Mogę powiedzieć z całą pewnością, że kiedy zaczynamy to robić, w mgnieniu oka widzimy, że mamy większy wpływ na otaczającą nas rzeczywistość niż myślimy. Nie jest wielkim wysiłkiem być mądrzejszym w sposobie rozmawiania z innymi i reagowania na ich potrzeby. A rezultaty mogą być zaskakujące.

Udostępnij

Komentarze

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Czytaj także

Przywództwo

3 lekcje liderskie z nieudanych procesów rekrutacyjnych

Rekrutację często opisuje się jako połączenie sztuki i nauki — delikatną równowagę intuicji, danych i strategii. Ale czasami, nawet przy najlepszych intencjach, sprawy mogą pójść nie tak. Przekonałam się o tym na własnej skórze, nie raz, nie dwa, kiedy życie liderskie dawało mi swoje lekcje. Przez lata moje doświadczenie w zarządzaniu nauczyło mnie, że błędy rekrutacyjne nie są kosztowne tylko pod względem pieniędzy, ale także pod względem czasu, energii i efektywności pracy. Dzisiaj chcę podzielić się z wami trzema moimi największymi wnioskami ze złych decyzji rekrutacyjnych, które mam nadzieję pomogą wam nie powtarzać ich w waszej praktyce.   #1 Pośpiech: Kiedy szybkość wygrywa ze strategią   Był taki czas, kiedy desperacko chciałem obsadzić stanowisko w moim zespole. Czyż nie jesteśmy w ciągłych sytuacjach tego typu? Pamiętam, że mieliśmy przed sobą ważny projekt, tonąłem pod ilością zadań, które miałam na liście i przekonałam samą siebie, że szybkie zatrudnienie „kogoś” — kogokolwiek — jest lepsze niż czekanie na lepiej dopasowaną do stanowiska osobę. Przemknęłam przez proces, pomijając niektóre elementy głębszej oceny i zadowalając się kandydatem, który wydawał się „wystarczająco dobry”.   Rezultat? Ostatecznie kosztowało mnie to więcej, niż się spodziewałam. Osoba ta nie miała umiejętności i nastawienia potrzebnych do roli, więc po sześciu miesiącach musieliśmy się rozstać. Oznaczało to nie tylko rozpoczęcie procesu rekrutacji od nowa, ale także ponowne zakłócenie mojej pracy.       Według badań przeprowadzonych przez Society for Human Resource Management (SHRM), średni koszt zatrudnienia wynosi około 20 000 zł. Jednak jeśli zatrudnisz kogoś nieodpowiednio, koszty gwałtownie rosną. Badania szacują, że zastąpienie pracownika może kosztować od 8 do 12 miesięcy jego pensji. Na przykład, jeśli zatrudnisz kogoś z miesięczną pensją w wysokości 10 000 zł, zastąpienie go może kosztować od 80 000 do 120 000 zł. I to tylko strona finansowa — co z utraconą produktywnością i wpływem na nas, jako na liderów/ki? Na nasz zespół?   To doświadczenie nauczyło mnie kluczowej lekcji: pośpiech w obsadzaniu stanowiska jest jak budowanie domu na ruchomych piaskach. Może się wydawać, że oszczędzasz czas w krótkim okresie, ale w rzeczywistości narażasz się na długoterminową niestabilność.   #2 Pułapka błędów poznawczych: ocenianie po markach, a nie umiejętnościach   Innym błędem, jaki popełniłam, jest nadmierne poddawanie się wpływom obrazu organizacji wymienionych w CV kandydata. Kiedy ktoś przychodził z dużej firmy lub znanej marki, zakładałam, że musi być gotowy do wykonania tej pracy, którą ja mam do zrobienia. W końcu, jeśli pracował(a) w tak prestiżowych miejscach, musi być bardzo zdolny/a, prawda?   Wielki błąd.   Jeden z zatrudnionych przeze mnie kandydatów miał imponujące CV wypełnione doświadczeniem w światowych organizacjach. Byłam tak oszołomiony jego doświadczeniem, że przeoczyłam pewne sygnały ostrzegawcze podczas rozmowy kwalifikacyjnej — takie rzeczy jak brak entuzjazmu do roli lub niejasne odpowiedzi na temat wcześniejszych osiągnięć. Okazało się, że jego sukces na poprzednich stanowiskach był w dużej mierze oparty na systemach i zespołach już istniejących w tych organizacjach. W moim mniejszym, bardziej dynamicznym zespole mieli problemy z adaptacją i skutecznym dowożeniem zadań. Ten błąd nauczył mnie skupiać się na konkretnej osobie, a nie tylko na jej poprzednich powiązaniach. Nazwa marki w CV nie gwarantuje dopasowania kulturowego, osobowościowego lub umiejętnościowego do twojej organizacji. Teraz podczas rozmów kwalifikacyjnych zagłębiam się w temat, zadając konkretne pytania o ich wkład i sposób radzenia sobie z wyzwaniami w różnych środowiskach.   #3 Ignorowanie dopasowania osobowości   Jako osoba głęboko zaangażowana w inteligencję komunikacyjną (CQ) i Process Communication Model (PCM), wiem, jak krytyczna jest dynamika osobowości w każdej relacji zawodowej. Jednak zdarzały się chwile, kiedy ignorowałam tę wiedzę podczas rekrutacji — i płaciłam za to cenę.   Kiedyś zatrudniłam kogoś, kto wyglądał idealnie na papierze: miał odpowiednie umiejętności, doświadczenie, a nawet świetne referencje. Ale zrezygnowałam z oceny tego, jak dobrze będziemy współpracować na poziomie osobowościowym. Nasze style komunikacji starły się niemal natychmiast. Podczas gdy ja cenię bezpośredniość i proaktywne rozwiązywanie problemów, on wolał bardziej pasywne podejście i za wszelką cenę unikał konfliktów. Dane kontra emocje. Logika kontra troska o relacje. Nie ma w tym nic złego, nie zrozumcie mnie źle! Ale wiąże się to z kosztami, szczególnie kiedy pracujemy w mniejszych organizacjach.   Ta niezgodność wpłynęła nie tylko na nasze interakcje jeden na jeden; wpłynęła również na ogólną wydajność pracy. Kiedy nie ma zgodności między liderem a członkami jego/j zespołu, powstaje tarcie, które spowalnia podejmowanie decyzji i realizację zadań. Według badań Instytutu Gallupa, niezaangażowani pracownicy mogą kosztować organizacje nawet 18% ich rocznej pensji w postaci utraconej produktywności. Wyobraź sobie, co się dzieje, gdy to niezaangażowanie rozprzestrzenia się na cały zespół!   Teraz element oceny osobowości nie podlega negocjacjom podczas moich procesów rekrutacji. Narzędzia takie jak PCM są po to, aby ich używać: nie mówię, że należy robić kwestionariusz każdemu kandydatowi, ponieważ będzie to dużo kosztować (jeśli możesz sobie na to pozwolić, zrób to!). Chodzi o wykorzystanie ram w praktyce. Słuchaj, obserwuj, łącz kropki. Wszystko jest w tym, co mówi człowiek – potrzebujesz tylko wiedzieć, czego szukać.   Idąc naprzód: jak uniknąć tych pułapek   Oto, czego nauczyłam się robić inaczej:   Priorytet dopasowania ponad szybkość: zainwestuj czas na znalezienie kogoś, kto pasuje do potrzeb i kultury twojego zespołu — nawet jeśli oznacza to wydłużenie czasu poszukiwań. Pamiętaj, że szybka rekrutacja może kosztować cię o wiele więcej czasu w przyszłości. Zagłęb się w doświadczenie: nie daj się zwieść dużym markom w CV; skup się na zrozumieniu, co kandydat faktycznie wniósł w swoich poprzednich rolach. Oceń zgodność osobowości: użyj narzędzi, takich jak PCM lub innych ocen osobowości lub wiedzy z ich ram, żeby zapewnić zgodność między tobą a potencjalnym pracownikiem.   Rekrutacja nigdy nie będzie ścisłą nauką, ale ucząc się na błędach z przeszłości i wdrażając bardziej przemyślane strategie, możesz znacznie zwiększyć swoje szanse na znalezienie odpowiedniej osoby do swojego zespołu — i uniknąć kosztownych potknięć po drodze.   Podsumowanie   Jako liderzy/ki często odczuwamy ogromną presję, żeby podejmować szybkie decyzje i utrzymywać sprawy w ruchu. Ale jeśli chodzi o rekrutację, cierpliwość naprawdę jest cnotą. Niewłaściwe zatrudnienie nie kosztuje tylko pieniędzy — kosztuje czas, energię i wydajność w zespole.   Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyłem się podczas mojej podróży na ścieżce

Czytaj dalej
Przywództwo

Trudne rozmowy 1:1 z pracownikami: przewodnik dla liderów/ek

Jeśli jesteś tech liderem/ką, nie są ci obce wyzwania — napięte terminy, złożone projekty i ciągle rozwijająca się technologia są częścią twojej codziennej pracy. Jednak jedno z najtrudniejszych wyzwań, z jakimi się mierzysz, nie dotyczy kodu ani systemów; dotyczy ludzi. Trudne rozmowy z pracownikami i ich prowadzenie to podstawowa umiejętność, która odróżnia dobrych liderów od tych ponadprzeciętnych. Niezależnie od tego, czy chodzi o radzenie sobie z niedostatecznymi wynikami, przekazywanie trudnych informacji zwrotnych czy rozwiązywanie konfliktów w zespole, te momenty mogą zdefiniować twoje przywództwo.   Ten przewodnik wyposaża cię w praktyczne narzędzia do skutecznego prowadzenia trudnych rozmów, wykorzystując ustrukturyzowane podejście łączące kontraktowanie, inteligencję komunikacyjną (CQ), w tym Process Communication Model (PCM). Zanurzmy się zatem w temat.     Kiedy trudne rozmowy są konieczne: scenariusze, z którymi się spotkasz     Zanim przejdziemy do tego, jak, określmy kiedy. Oto typowe sytuacje, w których może dojść do trudnej rozmowy:   Niedostateczna wydajność: Pracownik stale nie dotrzymuje terminów lub dostarcza pracę w niewystarczającej jakości. Problemy związane z zachowaniem: Członek zespołu wykazuje zachowania destrukcyjne, takie jak częste konflikty z członkami zespołu lub nieadekwatna komunikacja. Rozwój kariery: Musisz poinformować pracownika, że ​​nie otrzymał(a) awansu lub że jego/ej rola ulega zmianie. Restrukturyzacja / zmiany organizacyjne: Przekazywanie informacji o zwolnieniach lub zmianach w działach. Problemy osobiste: Zajęcie się wrażliwymi kwestiami, takimi jak wypalenie zawodowe, zdrowie psychiczne lub problemy osobiste wpływające na wydajność. Każdy z tych scenariuszy wymaga przemyślanego podejścia, żeby mieć pewność, że rozmowa będzie produktywna i pełna wzajemnego szacunku. I żaden z nich nie jest łatwy: nie ma uniwersalnego podejścia, więc dla tech lidera/ki może to brzmieć jak piekło. Mamy jednak kilka algorytmów, których możesz użyć, żeby przeprowadzić takie spotkanie z sukcesem.     Struktura: Kontraktowanie, CQ i PCM     Aby skutecznie radzić sobie z tymi rozmowami, upewnij się, że bierzesz pod uwagę trzy elementy, aby odnieść sukces, niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdujesz. Kontraktowanie: Ustal jasne porozumienia na trzech poziomach — administracyjnym, profesjonalnym i psychologicznym. Więcej o samym kontraktowaniu, poziomach i tym, co należy zrobić, aby mieć pewność, że kontrakt jest kompletny, znajdziesz W TYM ARTYKULE. Mięsień inteligencji komunikacyjnej (CQ): Dostosuj swój styl komunikacji, żeby spotkać się z pracownikiem tam, gdzie jest emocjonalnie i psychicznie. Zarządzanie reakcjami, które są zawsze emocjonalne (czy ci się to podoba, czy nie), to nasze zadanie jako liderów/ek: musimy wiedzieć, co wyzwala dane zachowanie i co zrobić, aby je przezwyciężyć lub rozwiązać sytuację, kiedy się pojawi. Process Communication Model (PCM): Dostosuj swoje podejście do bazy osobowości pracownika po to, żeby uzyskać maksymalny pozytywny wpływ. Dopasuj język i sposób komunikacji, których potrzebuje druga strona, a nie to, co sam(a) preferujesz najbardziej. To jest kluczowe, żeby rozmowa zakończyła się sukcesem: prowadzisz ją dla niego/ej, a nie dla siebie.     Część 1: Kontraktowanie — przygotowanie gruntu pod sukces     Kontraktowanie polega na stworzeniu jasności i wzajemnego zrozumienia przed, w trakcie i po rozmowie. Jakie są podstawowe elementy 3 poziomów, które znajdują się w środku?   – Kontraktowanie administracyjne: Określ logistykę. Gdzie odbędzie się spotkanie? Jak długo potrwa? Jaki jest plan? Przykład: „Spotkajmy się w moim biurze o 14:00 na 30 minut, żeby omówić ostatnie wyniki projektu”. Zadbaj o to również w trakcie i po spotkaniu. „Jaki jest termin wdrożenia tego, o czym rozmawiamy?”   – Kontraktowanie profesjonalne: Wyjaśnij role i oczekiwania. Podkreśl, że jest to profesjonalna dyskusja, której celem jest znalezienie rozwiązań, a nie obwinianie kogokolwiek za cokolwiek. Przykład: „Moją rolą jest udzielanie informacji zwrotnej i wspieranie cię w ciągłym doskonaleniu; chciał(a)bym, aby twoja rola polegała na dzieleniu się twoją perspektywą i zaangażowaniu się w kolejne kroki, które wspólnie zaprojektujemy podczas tego spotkania”.   – Kontraktowanie psychologiczne: Ustal emocjonalny ton, tworząc przestrzeń dla pracownika. Przyznaj, że rozmowa może być trudna, ale upewnij się, że skupiasz się na jej pozytywnym wyniku. Przykład: „Wiem, że to może być niekomfortowe, ale chcę, żebyś wiedział(a), że mówię to z pozycji wsparcia i chęci pomocy w odniesieniu sukcesu”.     Część 2: Rozwijaj swój mięsień CQ     Inteligencja komunikacyjna (CQ) to zdolność do dostosowywania stylu komunikacji do sytuacji oraz potrzeb i preferencji drugiej osoby. W trudnych rozmowach oznacza to równoważenie skupienia z odpowiedzialnością za proces. Jakie są 3 najłatwiejsze rzeczy, które możesz zrobić jako lider(ka), żeby mieć pewność, że używasz swojej siły CQ?   – Słuchaj aktywnie: Naprawdę słuchaj tego, co mówi pracownik, nie przerywając mu/jej ani nie wyciągając pochopnych wniosków. Rób notatki. Parafrazuj, sprawdzaj, czy rozumiesz to, co pracownik chciał, abyś zrozumiał. Nie zakładaj, sprawdzaj.   – Uznaj emocje: Jeśli pracownik jest zdenerwowany, zły lub defensywny, nazwij emocję bez osądzania. Przykład: „Widzę, że ta informacja zwrotna jest dla ciebie frustrująca” lub „Rozumiem, że ta sytuacja sprawia, jesteś mega wkurzony/a”. Nie lekceważ stanu, pozwól mu być, sprawdź, jakie informacje kryją się pod tą emocją. Wykorzystaj to w fazie generowania rozwiązania.   – Zachowaj spokój i koncentrację: Utrzymuj stały ton i unikaj eskalacji napięcia, nawet jeśli emocje są mocne. Wiem, że to jedna z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia: najczęściej wpadamy w złość, gdy druga osoba jest zła. Odzwierciedlamy się nawzajem, tak działa nasz mózg. Ale mając tego świadomość, możemy zatrzymać automatyczny schemat i przełamać go, będąc człowiekiem bardziej uważnym i zorientowanym na cel. Kiedy zaobserwujesz coś takiego, powiedz sobie: „Jaki jest cel tej rozmowy? Co chcę tu osiągnąć?”. Tego rodzaju przypomnienie przeniesie cię z powrotem do stanu OK-OK i będzie kontynuowane z bardziej przejrzystym poglądem na umysł.             Część 3: Dostosuj swoje podejście do PCM — mów ich językiem     Process Communication Model (PCM) identyfikuje sześć typów osobowości, z których każdy ma unikalne preferencje komunikacyjne i wzorce stresu. Zrozumienie tych typów pozwala na skuteczne dostosowanie przekazu. Oto krótkie podsumowanie:   1/ Analityk: Logiczny, zorganizowany, ceni dane i strukturę. – Podejście: Bądź jasny, rzeczowy i podawaj szczegółowe wyjaśnienia. – Zachowanie stresowe: Może stać się nadmiernie krytyczny lub perfekcjonistyczny, atakować innych za brak myślenia lub logicznego podejścia.     2/ Nieugięty: Zasadniczy, oddany, ceni uczciwość i zaangażowanie. – Podejście: Odwołuj się do ich poczucia celu i zasad. – Zachowanie stresowe: Może stać się osądzający lub nieelastyczny, narzucać swoje przekonania innym,

Czytaj dalej
Przywództwo

Jakie są najczęstsze przekonania, które blokują tech liderów?

Jako Lider(ka) tchnologiczny/a masz za zadanie dostarczać innowacyjnych rozwiązań, dotrzymywać terminów i zarządzać zróżnicowanymi zespołami — wszystko to przy jednoczesnym poruszaniu się po zawiłościach ludzkiej dynamiki. To nie jest małe wyzwanie. Ale co, gdybym powiedziała ci, że niektóre z twoich przekonań na temat przywództwa mogą w rzeczywistości powstrzymywać cię przed stworzeniem środowiska, w którym ludzie chcą zostać i się rozwijać? Przyjrzyjmy się bliżej trzem najczęstszym przekonaniom, z którymi spotykam się podczas pracy z tech lider(k)ami, i zbadajmy praktyczne rozwiązania, które pozwolą ci zmienić nastawienie i podejście.   Przekonanie 1: „Jeśli nie jestem ekspertem/ką w pokoju, stracę szacunek ludzi”.   Wielu/e tech leadów odczuwa ogromną presję, żeby zawsze mieć gotowe odpowiedzi na każdy edge case. W końcu prawdopodobnie wspiąłeś/ęłaś się po szczeblach kariery dzięki swojej wiedzy technicznej. Ale przywództwo nie polega na byciu najmądrzejszą osobą w pokoju — chodzi o umożliwienie innym w byciu fantastycznym ekspertem/ką (wiem, że to boli). Problem polega na tym, że skupiając się na prezentowaniu swojej wiedzy, ryzykujesz mikromanagementem lub przyćmieniem wkładu swojego zespołu. Może to stłumić kreatywność i prowadzić do wycofania: twoi ludzie uważają, że nie będą mieli wystarczająco dużo miejsca, żeby wypróbować nowe rozwiązania, popełniać błędy i uczyć się na nich, aby budować własną wiedzę specjalistyczną. Rozwiązanie? Zmień się z „eksperta” na „facylitatora”. Zadawaj pytania otwarte, takie jak: „Co twoim zdaniem powinniśmy tutaj zrobić?” lub „Jak możemy podejść do tego inaczej?” Daj swojemu zespołowi możliwość i przestrzeń na przejęcie odpowiedzialności za swoje pomysły i rozwiązania. Pamiętaj, szacunek i autorytet zdobywa się nie poprzez wiedzę o wszystkim, ale poprzez pielęgnowanie zaufania i współpracy.   Przekonanie 2: „Informacje zwrotne zdemotywują mój zespół”.   Często słyszę, jak liderzy/ki mówią, że unikają dawania konstruktywnych informacji zwrotnych, ponieważ boją się, że obniżą morale zespołu. Przecież nikt nie lubi być krytykowany, prawda? Chociaż to fakt, że ​​źle przekazana informacja zwrotna może powodować tarcia, całkowite jej unikanie jest o wiele bardziej szkodliwe w dłuższej perspektywie. Problem polega na tym, że bez informacji zwrotnej twój zespół nie wie, na jakim jest etapie ani jak może się poprawić. Ta niejednoznaczność może prowadzić do frustracji, wycofania, a nawet podwyższonej rotacji: wszystkie te rzeczy nie są idealną sytuacją dla ciebie, jako lidera/ki, ani tym bardziej dla twojego zespołu. Są to bardzo kosztowne kwestie: utrata jednego pracownika to koszt 8-12 miesięcznych pensji tej osoby (średnio). Rozwiązanie? Przeformułuj informacje zwrotne: niech to będzie okazja do rozwoju, a nie krytyka. Użyj ustrukturyzowanego podejścia, nawet tego najbardziej popularnego, jak „Start-Stop-Continue”, będą ogromną pomocą (i przede wszystkim będzie super łatwe do wdrożenia): – Start: Jakie nowe zachowania lub działania mogłyby im pomóc się rozwijać? – Stop: Jakie nawyki lub podejścia mogą ich powstrzymywać? – Continue: Co już robią dobrze, co powinni kontynuować? Przekazuj informacje zwrotne, wykorzystując siłę inteligencji komunikacyjnej (CQ), dostosuj komunikację do potrzeb pracownika, bądź konkretny/a i zawsze wiąż feedback z potencjałem człowieka i jego/ej celami.     Przekonanie 3: „Ludzie odchodzą z powodu lepszych możliwości, a nie przeze mnie”.   Łatwo jest zrzucić winę na czynniki zewnętrzne, kiedy ktoś odchodzi z zespołu — wyższe pensje, ekscytujące projekty gdzie indziej lub powody osobiste. Chociaż te czynniki odgrywają istotną rolę, badania konsekwentnie pokazują, że ludzie najczęściej odchodzą od przełożonych, a nie od samych firm. Problem polega na tym, że założenie, że rotacja jest poza twoją kontrolą, zwalnia cię z odpowiedzialności za tworzenie wspierającego środowiska pracy. Takie podejście uniemożliwia ci zajęcie się podstawowymi problemami w dynamice twojego zespołu. Rozwiązanie? Przeprowadzaj regularne spotkania 1:1, podczas których zadajesz pytania takie jak: – „Co mógłbym/ogłabym zrobić, żeby lepiej cię wspierać?” – „Czy uważasz, że jesteś wystarczająco ambitny/a i spełniony/a w swojej roli? Jeśli nie, czego byś potrzebował(a), żeby to się zmieniło?” – „Jaka jest twoja długoterminowa wizja rozwoju i jak mogę ci pomóc ją osiągnąć?” Okazując szczere zainteresowanie dobrostanem i aspiracjami zawodowymi twojego zespołu, zbudujesz lojalność i zmniejszysz rotację. Nie jest tak oczywiste, żeby mieć lidera/kę, który/a naprawdę troszczy się o swoich pracowników i myśli o nich w bardziej holistyczny sposób.   Najważniejsza rzecz z tego artykułu   Przywództwo polega w takim samym stopniu na oduczaniu się, jak i na uczeniu się. Kwestionując omówione w tym artykule powszechne przekonania i przyjmując bardziej zorientowane na ludzi nastawienie, nie tylko staniesz się silniejszym/ą liderem/ką, ale także stworzysz środowisko pracy, w którym ludzie czują się doceniani i zainspirowani do pozostania. Pamiętaj: świetni liderzy nie tylko zarządzają zadaniami — kultywują zaufanie, rozwój i więzi międzyludzkie. To jest rodzaj środowiska, którego ludzie nie chcą opuszczać. Gotowy/a na kwestionowanie kolejnych przekonań dotyczących przywództwa? Posłuchaj najnowszego odcinka Leman Tech Leadership Podcast!

Czytaj dalej
0
Would love your thoughts, please comment.x